Święci – moi przyjaciele?

Przyjaciele Pana BogaŚwięci to nie tylko wielcy przyjaciele Boga, ale i nasi przyjaciele… Orędownicy spraw codziennych, często może błahych, lecz czekających na pozytywne rozwiązania. Święci… nasi imiennicy czy opiekujący się wykonywaną przez nas profesją… jak choćby św. Florian od strażaków. Warto poznać bliżej, zaprzyjaźnić się z tymi, którzy mogą więcej… więcej, gdyż są bliżej Stwórcy.

Książka ta jest zbiorem opowiadań. Opowiadań krótkich, lecz bogatych treścią, pełnych humoru. Tak z poczuciem humoru ks. Jan Twardowski przybliża czytelnikowi przyjaciół Boga, ale i postać Boga jako przyjaciela.

Czytając uświadamiamy sobie, jak wielkim darem potrafi być uśmiech, pozwalający przejść przez niezliczone trudy życia w pełnym zawierzeniu Stwórcy. Uśmiech jest słońcem, które oświeca nasze twarze w pochmurne dni. Jest ważnym elementem codzienności, na tyle, iż jak się dowiadujemy, niektórzy mówią o czwartej cnocie po: wierze, nadziei i miłości – uśmiech, charakteryzujący pokornego człowieka, a spotykany szczególnie u świętych.

Autor ukazuje świat z perspektywy Bożej, gdzie nic nie dzieje się z przypadku, a zło jest tylko przyczynkiem do większego dobra, z którego my może nie zdajemy sobie sprawy. Zwraca uwagę na to, iż chrześcijanin powinien być uśmiechnięty, uśmiechnięty „Bożą Miłością”. Bo tylko Boża Miłość w pełni zaspokaja ludzką potrzebę bycia kochanym. Miłość, która powinna dotykać każdego aspektu człowieczeństwa, którą nie tylko należy brać, ale przede wszystkim dawać!

Obdarzanie innych miłością pomaga nam wzrastać, uczy nas prawdziwie kochać oraz prawdziwie żyć. Powinna się przejawiać poprzez: szacunek do wszystkiego stworzenia, umiłowanie piękna otaczającego nas świata, franciszkańską prostotę… A postaci świętych, wyniesionych na ołtarze przez Kościół, są drogowskazem, pozwalają nam uczyć się prostoty, jak i godności dzieci Bożych…

Odnajdujemy również aspekt wychowawczy; uniwersalne treści oraz stawiane pytania zmuszają czytelnika do zastanowienia się, refleksji nad sobą, swoim miejscem w życiu, drogą…

Ks. Jan Twardowski tworzy portrety świętych poprzez uwydatnienie cech charakterystycznych dla danej postaci, ukazując pewne sytuacje, zdarzenia czy postawy, jakie przyjmują bohaterowie. Uwrażliwia na piękno człowieczej duszy. Wskazuje poprzez mnogość przykładów na różnorodność ludzkich relacji z Bogiem i otoczeniem. Nie są to biografie świętych w pełnym tego słowa znaczeniu, raczej wycinki z życia, pokazujące zarówno pozytywy, jak i negatywy ludzkiej natury. Odnajdujemy w nich oblicze Boga i osobowego człowieka, z jego wadami i zaletami.

Jedni myślą, że święci to ludzie, którzy swoje ziemskie życie przeszli bez grzechu jak „chodzące ideały”, inni z kolei uważają ich za ludzi, którzy – owszem – mieli wady i zalety, ale czują do nich dystans taki, jak do księży czy zakonnic, jak gdyby duchowieństwo pochodziło z „innej planety”.

Nieliczni uważają ich za takich samych ludzi, którzy wśród trosk codzienności różnili się jedynie tym, iż pozwalali Bogu działać przez siebie, nie zamykali swych serc na miłość Chrystusową. I zaraz rodzi się pytanie: a jak to robili? A kim są dla mnie przyjaciele Boga? Czy potrafię sobie odpowiedzieć? A może ja też widzę ich jako normalnych inaczej… Spróbuj skonfrontować swoje przemyślenia i wyobrażenia z treścią tej książeczki – naprawdę warto!

Anna Hojnacka

Anna Hojnacka


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe