Wyprawa inna niż wszystkie

Poznawanie siebie w świetle Słowa BożegoCzytelniku, bierzesz tę książkę na własną odpowiedzialność. I z woli niczym nieprzymuszonej. Bo wyprawa, która Cię z tą lekturą czeka, podąża w otchłań przez nikogo jeszcze niezbadaną. A droga trudna jest, kamienista i biegnie często przez ciernie. Chcesz wiedzieć, dokąd pójdziesz? Twoim celem będziesz Ty sam. W nowym świetle.

Poradnik księdza Wonsa nie jest długi. Oscyluje wokół jednej tylko przypowieści, ale sposób jej zinterpretowania budzi szacunek. Znana każdemu opowieść o synu marnotrawnym jest jakby przewodnikiem po labiryncie każdego z nas. Splot korytarzy, w których zagubiliśmy kiedyś miłość, okazuje się jednak do przejścia, a utracony skarb – możliwy do odnalezienia.

Droga, którą zaproponowano Ci w tym przewodniku, ma pięć etapów. Punktem wyjścia jest kilka zasad i wyjaśnień dotyczących tego, co dalej będziesz robił i w jakim celu. Warto się z nimi zapoznać choćby po to, żeby nie pobłądzić.

Teraz etap pierwszy. Ujrzysz siebie z zewnątrz i będziesz miał możliwość wybrania swego obrazu – może nawet dwóch. Spotkasz się z pierwszą gorzką prawdą na swój temat. Opadną z oczu pierwsze łuski. Nie zatrzymuj się i idź dalej. Początki z reguły bywają trudne.

Przed Tobą stadium drugie. Poznasz w nim korzenie swojej godności. Przygotuj się na ciepły oddech, miękki dotyk i słodycz spojrzenia. Tu bowiem spotkasz Boga. Dalej pójdziecie już razem. Myślę, że wiele rzeczy zostanie Ci wreszcie wyjaśnionych i poczujesz się nieco silniejszy. Zresztą, z takim Towarzyszem żadna droga niestraszna… Tym bardziej, że jesteś coraz bliżej samego siebie. Idźmy więc dalej.

Kolejne etapy Twojej wędrówki to dusza, pamięć i serce. Trzy ostatnie, ale chyba najbardziej bolesne. Tu jesteś najmocniej poraniony i nie wiem, co byś zrobił, gdybyś nie zgodził się na Jego towarzystwo. Jego Słowo jest balsamem… A Ty odkrywasz, że nie jesteś już synem marnotrawnym, lecz synem umiłowanym.

Tak będzie wyglądać Twoja podróż. Tak powinna się zakończyć. Od Ciebie zaś zależy, czy masz na nią ochotę i czy jesteś na siłach, aby stanąć oko w oko z Miłością i Prawdą. Zapraszam, nie tylko ja…

Joanna Wardach


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe