„Wpadłeś na szaleńczy pomysł: dzielić życie na «sacrum» i «profanum», na «święte» i «nieświęte». Tymczasem po Wcieleniu wszystko jest święte, z jednym wyjątkiem: twojego grzechu!” (Romano Comuto, Rękopisy niewydane).
Jezus się ogołocił – oddał wszystko, co miał dla nas, dla naszego zbawienia. Ale czy zdajemy sobie sprawę z faktu, iż na krzyżu oddał nam również Matkę – Maryję? Czy pamiętamy o tym? Czy przyjmujemy Ją do siebie, jak i Jan Apostoł uczynił?
Dziś chrześcijanom brakuje odwagi, odwagi przyznawania się do Krzyża, Ewangelii, odwagi napominania, odwagi świadectwa swojego życia. A Jezus wciąż pyta: czy Mnie miłujesz? I szerzej można zapytać siebie: czy jestem wierny Jezusowi?
„Towarzysz Mi” – mówi Chrystus, ale również dodaje: „Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!” – Mt 10, 16.
To zadanie, wypowiedziane w twardych słowach. Bo któż z nas chciałby utożsamiać się z wężem? Ale Jezus akcentuje jedynie roztropność tegoż zwierzęcia i analogicznie, nieskazitelność gołębia. Być mądrym, a jednocześnie nieskazitelnym, bo jedno bez drugiego prowadzi na manowce nieuczciwości bądź też naiwności. Czy potrafię pogodzić obie te postawy?
Tak ważne dla nas są rocznice, chętnie je obchodzimy w gronie przyjaciół i znajomych. Ale rzadko kiedy myślimy o rocznicach związanych z naszym życiem sakramentalnym, o rocznicy Chrztu świętego czy I Komunii świętej. Czy nie czas to zmienić? A może po prostu nie ma to dla mnie większego znaczenia?
Każdy z nas poprzez modlitwę powinien uczyć się medytacji. I do tego zachęca nas autor tej książeczki. Rozważania są głęboko osadzone w Piśmie Świętym, a ks. Roman Rogowski próbuje przybliżyć i wyjaśnić nam to, co często bywa trudne do przyjęcia. Odpowiada na pytania, które nurtują: dlaczego księża opuszczają stan duchowny, co mówi Kościół o transplantacji (do której mało kto ma pozytywny stosunek!)? Porusza kwestie rzadko podnoszone z ambony, a przecież nie mniej ważne, jeśli nie równie ważne! To tylko niewielki ułamek tego, co proponuje ta pozycja… Warto w pochmurne wieczory zasiąść do lektury!
Anna Hojnacka
Anna Hojnacka