Czy można w ogóle uczciwie wygrywać?

Zwycięzcy nie oszukująGdy zaczynałem działanie w biznesie ponad dwa lata temu, nie miałem ani doświadczenia ani jakiejś szczególnie szerokiej wiedzy o zarządzaniu. Postanowiłem po prostu kierować się tym, w co wierzę. Działać tak, jak podpowiada mi serce. Klientów obsługiwać tak, jak sam chciałbym być obsługiwany. Polecać takie książki, jakie mógłbym z czystym sumieniem polecić najbliższym przyjaciołom bez obawy, że potem powiedzą, że dałem im do czytania zwykły gniot. I jakie chciałbym, aby mi polecali przyjaciele…

Dlatego od samego początku do dziś nie boję się powiedzieć dystrybutorom “nie”, gdy proponują nam książkę, która jest niezgodna z tym, w co wierzę. Niektórzy ze znajomych łapią się za głowę, że przecież tyle tracę nie włączając do oferty niektórych wyjątkowo głośnych książek. Może i tak, ale dla mnie ważniejsze jest zaufanie Czytelników i Stałych Klientów, którzy ufają mojemu wyborowi niż jednorazowy zysk. Dlatego dokładam wszelkich starań, by w ofercie Tolle et lege nigdy nie było książek, które plują na wiarę chrześcijańską, na nasz kraj lub promują kłamstwo i zło.

Może uznasz, że jestem naiwny. Może uznasz, że dziś liczą się już tylko pieniądze, że najlepszą praktyką jest “po trupach do celu”.

Ja w to nie wierzę. Wierzę, że można przejść przez życie uczciwie. Że to się zwyczajnie opłaci. Bo osiągnąć można coś więcej niż tylko pieniądze, sukces. I nawet nie mam tu na myśli spraw duchowych – chodzi mi po prostu o tę niezwykłą satysfakcję, że zrobiło się coś tak, jak powinno być zrobione. Tę niezwykłą satysfakcję, że moje życie jest po prostu spójne.

Gdy ponad dwa lata temu zaczynałem działanie w biznesie, trafiła do moich rąk książka pod przykuwającym wzrok, a jednocześnie bardzo prostym tytułem: Zwycięzcy nie oszukują. Dziś patrząc z perspektywy tych dwóch lat widzę wyraźnie, jak duży wpływ miała ona na moje podejście do biznesu. I do dziś uważam ją za najlepszą książkę o etyce, jaką czytałem.

Autor tej książki, Jon Huntsman to człowiek, który od zera zbudował gigantyczną firmę i stał się jednym z najbogatszych Amerykanów. Jednocześnie jest jednym z największych filantropów w USA, od samego początku hojnie dzieli się swoim majątkiem z innymi. Poza tym słynie z tak mało dziś popularnej uczciwości. Książka omawia m.in. przypadek, gdy wycofał się z wielomilionowej inwestycji mogącej przynieść gigantyczne zyski, gdyż urzędnicy zażądali od niego łapówki.

Co warte podkreślenia: to nie jest typowa książka chrześcijańska. Huntsman nie odwołuje się do wartości duchowych, ale “czysto świeckich”. Pokazuje, że uczciwym warto być nie tylko ze względu na wiarę.

Książka Zwycięzcy nie oszukują pokazuje, że “grzeczni chłopcy” naprawdę mogą wygrywać w życiu. I nie chodzi tu o mięczaków. Bo naprawdę trzeba być twardym, aby postępować uczciwie. To niemoralne działanie jest pójściem na łatwiznę – drogą ludzi o słabych charakterach. Uczciwi ludzie docierają natomiast na metę – tak w sporcie, jak i w życiu – w wielkim stylu i są szanowani.

Czy jest możliwy jeszcze świat, w którym słowo dane komuś znaczy więcej niż 40-stronicowa umowa opracowana przez kancelarię prawną? Czy jest możliwy świat bez prawników, których głównym zajęciem jest szukanie w tej umowie każdego zwrotu, który pozwoliłby legalnie oszukać drugą stronę?

Huntsman pokazuje, że tak. Jak twierdzi, uczciowość jest cenniejsza niż pieniądze i na dłuższą metę przynosi więcej szczęścia. A poza tym bardzo często to właśnie uczciwość i sumienność przynosi pieniądze…

Ja mu uwierzyłem i jak na razie to się zwyczajnie sprawdza, choćby inni łapali się za głowę i dziwili, że czasem stawiam własne przekonania ponad łatwym zyskiem.

Mnie ta książka bardzo w tym pomogła. Tego samego życzę Tobie. Jeśli tylko uznasz, że warto – sięgnij po nią.

Paweł Królak


Zobacz też


Komentarze (126)

Zenon Lewartowski

13.01.2012, 20:03

Czy warto być uczciwym?

Warto!

Bo człowiek doznający wiecznej krzywdy nigdy się nie nudzi.

Ja śmierci się nie boję; boję się nudy.

Będąc uczciwym zapewniam sobie ciekawe i odkrywcze życie,

przeprowadzam doskonale zaprogramowany naukowy eksperyment,

którego celem jest zbadanie, kim jest człowiek.

Zenon Lewartowski

13.01.2012, 22:15

Jednak do prawdziwie twórczego życia

uczciwość własna nie wystarcza.

Zło jest powszechne.

Potrzebna jest więc jeszcze żywotność,

odwaga, bezwzględne dążenie do tępienia

nieuczciwości w otoczeniu.

I jest to rzeczywiście droga prowadząca do

sukcesu, ale nie do sukcesu indywidualnego.

Jeśli chcesz w życiu odnieść sukces indywidualny,

to po prostu m u s i s z być nieuczciwy, skazując się na wyrzuty

sumienia.

Jeśli zaś dążyć chcesz do dobra ogólnego, sobie

zapewniając wewnętrzny pokój i poczucie godności, to musisz być

uczciwy. Jednakże będziesz cierpiał. Dzisiaj taki jest świat.

Ewolucja trwa, kiedyś świat będzie inny.

Zenon Lewartowski

01.02.2012, 11:49

A co to takiego uczciwość własna?

To życie zgodne z zasadą:

nie oszukuję samego siebie.

Zenon Lewartowski

02.02.2012, 09:14

A jak ludzie dzisiaj oszukują samych siebie najczęściej?

Przychodzą na świat, by go oglądać i słuchać w TV,

internecie i innych mediach.

Co bardziej kulturalni oglądają obrazy świata w muzeach.

Coraz częściej kupują sztuczne kwiaty

i uśmiechają się przy tym sztucznie.

Zamykają się w skorupach własnych wrażeń,

śnią na jawie.

Zenon Lewartowski

15.03.2012, 14:30

A które z oszustw przyjmowanych przez nas – ludzi

ciążą nam najbardziej?

Przyjmowanie, że się jest Bogiem,

albo kimś do niego bardzo podobnym,

to samooszustwo największe.

Przyjmowanie, że nasze grzechy są małe,

a takie same grzechy bliźnich są duże,

to samooszustwo ogromne.

Zenon Lewartowski

15.03.2012, 21:41

Ale, ale…

dzisiaj w kondycji człowieczej jest coś gorszego

od największego samooszustwa.

Co to takiego?

To udawanie, w naszym świadomym wykonaniu, ludzi uczciwych

- aktywna „praca” dla wzbudzenia i utrwalenia

w otoczeniu opinii o naszej uczciwości.

To stwarzanie pozoru.

Im bardziej inteligentna obłudna jednostka ludzka,

tym wrażenie jej uczciwości bliźnim wydaje się pewniejsze.

Zenon Lewartowski

21.03.2012, 22:52

A czy człowiek uczciwy

może żyć wśród nieuczciwych?

Może, ale musi wierzyć w lepszą przyszłość

i kierować się zasadą:

WAŻNE JEST TO, CO UWAŻAM ZA WAŻNE.

Zenon Lewartowski

26.03.2012, 11:17

A co jest największym wrogiem uczciwości?

- Pycha.

Pycha – pogarda dla drugiego człowieka,

to potwór sprawiający największe nieszczęścia

tego świata.

Zenon Lewartowski

27.03.2012, 13:16

A jak zwalczać pychę?

To jest w słowach proste:

- Na całe życie zachowywać

ideały dzieciństwa i młodości.

Ważne jest zatem, by być dobrze wychowywanym dzieckiem

a w młodości nie dać się złamać przez złe wzorce osobowe.

Zenon Lewartowski

29.03.2012, 04:10

A co jest – tak na co dzień, naocznie –

pierwotnym źródłem źródłem pychy w dzisiejszym świecie?

- To nadprodukcja dóbr materialnych

przy niedoborze produkcji dóbr duchowych.

Reklama napędza nas do posiadania coraz więcej.

Ci, co posiadają najwięcej, stają się posiadaczami władzy.

Pycha jest im potrzebna, by władzę zdobywać i utrzymywać.

Pycha jest posiadaczom władzy niezbędna do poniżenia tych,

którzy mają mniej dóbr materialnych

i tych, którzy nie mają nic.

Zenon Lewartowski

31.03.2012, 05:54

A jak rozpoznać ludzi dążących do władzy?

- Spieszą się, bardzo się spieszą.

Są nerwowi, raz się smucą, raz się cieszą.

Wpadają w opresje.

Miewają depresje.

Śmieją się ze wszystkich dowcipów,

albo jedynie udają,

że lipne dowcipy się im podobają.

Uwielbiają sport i igrzyska, ale tylko z rozrubami i policją.

Jest im obojętne życie motyli,

pszczół, mrówek i krokodyli.

Zenon Lewartowski

24.04.2012, 09:58

A dlaczego w ogóle ludzie dążą do władzy?

- Bo w ich ślepej na rzeczywistość świadomości władza

zapewnić może realizację wszelkich osobistych marzeń.

A tak naprawdę – wywołuje znikanie większości

pochodzących z dzieciństwa marzeń.

Jedynie może usprawniać uwalnianie i rozładowywanie

czysto zwierzęcego popędu seksualnego

i związanej z nim wrodzonej, czysto zwierzęcej agresji.

Fizjologiczny jest więc motyw dążenia do władzy, chemiczny

- piękna gorąca kobiecość i niepohamowane męskie pożądanie.

Zenon Lewartowski

28.04.2012, 04:10

A jak rozpoznać tych, którzy mają pełnię władzy?

- Nie spieszą się, są spokojni.

Na twarzach mają miły, delikatny uśmiech.

O depresji i o Bogu zapomnieli.

Śmieją się tylko z dobrych dowcipów

albo wcale się nie śmieją.

Uwielbiają sport i igrzyska, ale tylko takie,

które całkowicie dyscyplinują masy.

Nie troszczą się o głodujące i umierające dzieci w Afryce.

Idealnie udają troskę o życie motyli,

pszczół, mrówek i krokodyli.

Zenon Lewartowski

09.08.2012, 19:42

Czy bycie uczciwym wobec siebie, czyli uczciwość własna,

nie wyklucza możliwości bycia uczciwym wobec bliźnich?

- Ależ tak jest właśnie dzisiaj w naszym świecie.

Oczywiście – wyklucza!

I dlatego ten świat, nasz świat, jest zły.

Ludzie bardzo chcą być uczciwymi wobec siebie i wobec innych,

ale nie mogą.

Przeszkadza im w tym współczesna kultura – zespół norm przyjętych

w cywilizacji Zachodu.

Normy te są sprzeczne z naturą człowieka, z jego elementarnymi

potrzebami, podobnymi do potrzeby oddychania.

I nie ma co do tego wątpliwości, że na samym wierzchu naszego

„worka zadań” jest konieczność częściowego uwolnienia się od kultury

Zachodu i przyjęcie mądrości kultury Wschodu.

Ludzkość, to Wschód i Zachód

i dopiero z połączenia tych dwóch żywiołów

wyniknie szczęśliwa przyszłość.

Zenon Lewartowski

23.08.2012, 19:36

A czy w ogóle potrzebna nam jest kultura?

Zenon Lewartowski

23.08.2012, 19:43

- Jest potrzebna, bo kultura to dążenie do uczciwości.

Zenon Lewartowski

24.10.2012, 19:13

A jaki to problem kultury jest problemem ludzkości najważniejszym do

rozwiązania?

- To wielowątkowy problem seksu – zagadnienie przez wszystkie

środowiska opiniotwórcze świata i praktycznie przez wszystkich ludzi

spychane do tabu. Miliardy ludzi na całym świecie – każdy człowiek z

osobna – wiedzą, że w ich życiu seks jest problemem węzłowym, że

ich nieszczęście wynika z norm współżycia niedostosowanych do ich

fizjologii, kulturowego tła i w konsekwencji do stylu życia. Karol Darwin

nam powiedział, że jesteśmy zwierzętami, a Freud, że rządzi nami nasze

wnętrze. Ci wielcy odkrywcy powiedzieli nam prawdę o naszej biologii.

Tymczasem chcą nami rządzić i rządzą ludzie elity, wtłaczając nas w

ciasne pudło ponowoczesnej zachodniej kultury. Zasady, które dziś

kierują naszym życiem mają swe źródło w głębokim średniowieczu –

wiemy to wszyscy, ale prawie nikt nie chce o tym mówić.

Zenon Lewartowski

31.12.2012, 22:31

I co w związku z tym się dzieje?

- Nie to, czego oczekuje Stwórca.

Przez utajony a jednocześnie wszechobecny seks,

sex sprofanowany,

nasza kultura to karykatura.

Niestety, to dzisiejsza twarz Wszechświata.

Zenon Lewartowski

03.01.2013, 22:03

Jak to – nasza kultura-karykatura to twarz Wszechświata?

- Tak, na tym świecie niczego lepszego – dostojniejszego i ważniejszego

nie może spotkać ani jednostka ludzka, ani ludzkość jako całość.

Dzika żywa przyroda w swoich ziemskich granicach jest

wspaniała,

piękna,

uregulowana,

ale nie jest tak zbliżona do doskonałości,

jak – ciągle bardzo odległa od doskonałości – ludzkość.

A doskonałość jest nam potrzebna dla przetrwania.

Ludzkie granice nie są ziemskie.

Zaprzeczenie temu równałoby się pogardzie

w stosunku do świętości seksu – świętości życia.

Zgodzi się z tym zapewne każdy „Giordano Bruno”

- człowiek uczciwy wobec siebie samego.

Zenon Lewartowski

10.01.2013, 16:53

Tak – WAŻNE JEST TO, CO UWAŻAM ZA WAŻNE,

ale nie wiem, co mam uważać za ważniejsze

- uczciwość wobec siebie samego,

czy uczciwość wobec bliźnich?

I co to w ogóle jest uczciwość?

Zenon Lewartowski

21.01.2013, 11:03

A co jest najcięższą chorobą ambitnych myślicieli?

- To wszystkowiedzenie.

A co jest receptą na wszystkowiedzenie?

- Skromne milczenie i nieskromne myślenie.

Zenon Lewartowski

28.01.2013, 20:46

Co to jest miłość?

Co to uczciwość?

A co to takiego…, to dobro?

Zenon Lewartowski

23.02.2013, 20:12

Ludwig Wittgenstein powiedział:

„O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć”

Zenon Lewartowski

23.02.2013, 22:16

Krótko mówiąc,

jeśli ktoś nie wie

co to jest miłość,

co to uczciwość

i co to dobro,

to nie ma o czym z nim rozmawiać.

Osioł orłem nie wzleci.

Miłość, uczciwość i dobro

możemy poznać tylko jako dzieci.

Zenon Lewartowski

28.02.2013, 13:18

A czy warto wierzyć w Boga – Stwórcę, który ma cel?

- Nie warto,

bo on nakazuje być uczciwym,

a to jest źródłem cierpienia, cierpienia

i tylko cierpienia.

Zenon Lewartowski

28.02.2013, 13:32

A czy będąc wierzącym w Boga

warto być uczciwym?

Zenon Lewartowski

28.02.2013, 13:53

- To zależy od stopnia prawdopodobieństwa

z jaką zakładamy możliwość istnienia Boga.

Moje doświadczenie życiowe,

obserwacje,

i myśli stworzone i przekazane przez innych ludzi

doprowadziły mnie do całkowitej pewności:

Bóg jako absolutne dobro

i siła w ludziach aktywna,

istnieje.

- Warto być uczciwym.

Zenon Lewartowski

28.02.2013, 18:02

E r r a t a

Powyżej popełniłem błąd, powinno być:

- To zależy od stopnia prawdopodobieństwa

z jakim zakładamy możliwość istnienia Boga…

Zenon Lewartowski

01.03.2013, 17:04

No dobrze, żeby nie być uznanym za głupka i proroka-samozwańca

poprawiam się na naukowy sposób i oznajmiam:

Prawdopodobieństwo z jakim mogę przyjąć istnienie Boga

wynosi 99,99 %

Dostrzec można wyraźne oznaki, ślady, efekty bożej aktywności.

Nie są to dowody. Na uzyskanie dowodów (chyba) nie mamy szans

i – logicznie rzecz biorąc – nie powinniśmy się ich spodziewać.

Wiem, że tak myśli wielu ludzi,

i wielu uznaje, że warto być uczciwym.

Zenon Lewartowski

07.03.2013, 20:04

Jedno jest pewne:

Boga nie można przedstawić na forum ogólnym,

nie można szczegółowo go opisać,

nie można go pokazać.

Natomiast można go znaleźć w swoich myślach,

bo kontaktuje się z nami dyskretnie

- w oddzielnych kanałach skierowanych oddzielnie

do każdej jednostki ludzkiej.

Zenon Lewartowski

11.03.2013, 19:36

Przykro, że znów popełniłem błąd i to w treści.

Zenon Lewartowski

12.03.2013, 17:43

Więc co jest pewne?

- Jeżeli Bóg istnieje, to jedno jest pewne:

Boga nie można przedstawić na forum ogólnym,

nie można szczegółowo go opisać,

nie można go pokazać…

Natomiast można go znaleźć w swoich myślach,

bo kontaktuje się z nami dyskretnie

- w oddzielnych kanałach skierowanych odrębnie

do każdej jednostki ludzkiej.

I jest pewne, że do kontaktu z Bogiem jednostce ludzkiej

nie są potrzebni pośrednicy;

osoby duchowne nie są pośrednikami,

są wychowawcami i nauczycielami wspierającymi rodziców

lub jedynymi wychowawcami i nauczycielami

zastępującymi rodziców błądzących.

Zenon Lewartowski

14.03.2013, 11:59

A czy to ładnie tak zmieniać zdanie,

błądzić w istotnych sprawach,

sprzeciwiać się sobie samemu,

wprowadzać poprawki?

Zenon Lewartowski

15.03.2013, 16:50

- Bardzo ładnie!

Heraklit z Efezu słusznie powiedział:

Panta rhei = Wszystko płynie

I jeśli wyznania religijne będą się w swych zasadach zmieniać

trzymając się istoty – dbałości o dobro człowieka,

to kiedyś będzie u nas, na całej Ziemi, bardzo ładnie.

Zenon Lewartowski

19.03.2013, 17:35

A jakież to powinny być religie?

Zenon Lewartowski

19.03.2013, 19:36

- Religia powinna być jedna,

bo wszyscy ludzie (poza trzeźwymi samobójcami)

we wzniosłą, naczelną, transcendentalną siłę

wierzą.

Zenon Lewartowski

24.03.2013, 15:33

- Religia powinna być inteligentna,

powinna wyprzedzać nauki szczegółowe

a nie podążać za nimi.

Zenon Lewartowski

07.04.2013, 10:25

- Religia powinna stworzyć i utrzymywać wśród ludzi

radosny nastrój,

ciągle – świąteczny nastrój poszanowania życia,

by Ziemia była pełna harmonii,

jak ukwiecona łąka

z kolorowymi motylami

i rozśpiewanymi ptakami

w słoneczny wiosenny dzień.

Zenon Lewartowski

05.05.2013, 20:02

I tu – ważna rzecz, by żyć

- jest nam potrzebny bardzo piękny obraz świata.

Proszę o kolory, dużo kolorów.

Zenon Lewartowski

06.05.2013, 14:48

I Wy, Rodzice,

dajcie Dzieciom kolory, dużo kolorów.

Zenon Lewartowski

06.05.2013, 17:30

A co może nam dać

- cywilizacji zachodniej -

kultura Wschodu?

Zenon Lewartowski

16.05.2013, 20:30

- Przede wszystkim:

powolność w działaniu.

Zenon Lewartowski

16.05.2013, 20:38

Dla dobra sprawy,

filozof nie może wyprzedzać społeczeństwa;

powinien podążać jeden krok za nim.

Zenon Lewartowski

16.05.2013, 21:13

Zrozumienie tego jest proste:

Jeżeli jest Bóg, to Bóg kieruje ludźmi – wszystkimi ludźmi,

a nie tylko cwanym filozofem.

On – filozof jest wyłącznie obserwatorem,

który może opisać to, co dostrzegł.

Zenon Lewartowski

16.05.2013, 21:23

No więc co może nam jeszcze dać

- cywilizacji zachodniej -

kultura Wschodu?

Zenon Lewartowski

18.05.2013, 20:01

- Powolność kochania się!

[Czy kto wierzy, czy nie wierzy:

od jakości kochania się wszystko zależy...]

Zenon Lewartowski

28.05.2013, 21:21

Powiedzmy sobie jasno:

seks, przyjemność seksualna w całości,

a w szczególności orgazm i … parcie do niego,

jest czymś najbardziej nas zaskakującym od późnego dzieciństwa.

Jako dzieci, małe dzieci, nie spodziewamy się TEGO –

seksu i orgazmu.

To do nas przychodzi jak grom z jasnego nieba.

Czy jest darem od Stwórcy (czy od Natury, jak kto woli),

czy może obciążeniem – sednem naszej zwierzęcości?

Zenon Lewartowski

06.06.2013, 19:19

- To się nigdy nie skończy.

Zenon Lewartowski

06.06.2013, 20:55

I oto chodzi, żeby się nigdy nie skończyło.

Zenon Lewartowski

16.06.2013, 20:36

A jaka będzie odpowiedź na pytanie:

„Czy seks jest darem od Stwórcy (lub od Natury, jak kto woli),

czy może obciążeniem – sednem naszej zwierzęcości?

Zenon Lewartowski

16.06.2013, 21:05

Zenon Lewartowski

26.06.2013, 22:13

- Są dwie prawdy o człowieku (Homo sapiens):

1. Prawda biologiczna

i

2. Prawda kulturowa – sztuczna.

Na razie nie ma jednej prawdy.

Zenon Lewartowski

05.08.2013, 19:20

Jak to jest u nas – nie ma jednej prawdy o nas?

Zenon Lewartowski

10.08.2013, 19:10

- Nie ma, bo wszyscy ludzie na Ziemi żyją jednocześnie w dwóch światach.

Zenon Lewartowski

28.08.2013, 18:34

Do dalszych rozważań potrzeba nam bardzo dużo wiedzy.

Zenon Lewartowski

28.08.2013, 18:46

Jednak jest nam potrzebne coś,

co jest ważniejsze niż wiedza.

To coś

to

bardzo dobry nastrój.

Zenon Lewartowski

28.10.2013, 16:23

Bycie ludzkie podobne jest do życia liścia.

Ten pojawia się jako pączek, wzrasta zielony,

zmienia barwy na dojrzałe,

marnieje i spada.

Zenon Lewartowski

29.10.2013, 08:54

Podobieństwo to jest jednak powierzchowne.

Narodziny, fizjologia i śmierć – to jest życie liścia.

Bycie człowiekiem jest czymś innym.

A to dzięki temu,

że znajduje on dobry nastrój

(zorganizowane usposobienie progresywne – etos),

już wytworzony przez historię.

I współtworzy go, chroni i korzysta z niego.

Dzięki nastrojowi,

którego zasadą jest nadziejotwórczość,

człowiek żyje coraz godniej.

Jest w tym coś boskiego (jakby z bajki)

- coś wykraczającego ponad mechanikę świata,

ponad naturę.

Zenon Lewartowski

08.11.2013, 13:03

Mały ogień jest podobny do dużego ognia,

jest jego częścią i współtworzy go.

I Twój „ogień” – Twój nastrój

może być podobny do nastroju ogólnoludzkiego

- etosu uniwersalnego – ducha noosfery.

Ale koniecznie musisz się o to starać, stosując zasadę:

WAŻNE JEST TO, CO ZWYCZAJNY PRAWDZIWY CZŁOWIEK,

WYZBYWAJĄCY SIĘ ZWIERZĘCOŚCI,

KTÓRY JESZCZE NIE STAŁ SIĘ TOWAREM

W ŚWIECIE POSTMODERNISTYCZNYCH POTWORÓW,

UWAŻA ZA WAŻNE.

Zenon Lewartowski

10.11.2013, 16:56

A co jest ważne dla zwyczajnych prawdziwych ludzi?

- Dla zwyczajnych prawdziwych ludzi ważne są:

miłość, logika i praca

oraz budowana przez tę trójkę wartości podstawowych

wartość szczytowa – sens życia.

Zenon Lewartowski

10.12.2013, 19:32

A która z trójki wartości podstawowych (miłość, logika, praca)

jest najważniejsza?

- One wszystkie są dokładnie równo ważne.

Zenon Lewartowski

13.01.2014, 19:25

A czy zwyczajny prawdziwy człowiek,

człowiek z poczuciem sensu życia

- kochający, mądry i pracowity -

może być uczciwy?

Zenon Lewartowski

21.01.2014, 19:26

Zanim na to pytanie,

w miarę mądrze,

sobie odpowiem,

muszę dobrze się zastanowić

i wyczytać,

co inni odnośnie tej kwestii wymyślili.

Zenon Lewartowski

21.01.2014, 20:09

Jednakże bez zwłoki chcę jeszcze sobie

oraz wszem i wobec przypomnieć,

jaka jest rzeczywistość psa.

- Otóż on może jak najbardziej kochać,

działać prosto, ale zupełnie logicznie

i może intensywnie pracować,

na przykład zapamiętale liżąc

licznie otrzymane od życia rany.

Zenon Lewartowski

21.01.2014, 20:14

Korekta

Powyżej powinno być:

„…liczne otrzymane od życia rany.”

[ Kurka wodna, nie lubię błędów! ]

Zenon Lewartowski

22.01.2014, 19:39

Wiemy, że psu czegoś brak,

brak mu czegoś w porównaniu z nami – ludźmi,

istotami znajdującymi się w fazie granicznej

między zwierzęcością a pełnią człowieczeństwa.

Zenon Lewartowski

14.02.2014, 19:19

Brak mu wiedzy szerokiej o świecie,

brak mu mocnej pamięci,

brak mu intuicji

i brak mu wielkiej odwagi.

Zenon Lewartowski

03.03.2014, 11:35

I jeszcze czegoś brak zwierzęciu.

Zenon Lewartowski

03.03.2014, 11:39

A czego mu brak?

Zenon Lewartowski

06.03.2014, 11:37

Brak mu megaempatii

- zdolności szerokiego,

ponadzmysłowego odczuwania rzeczywistości duchowej.

Zenon Lewartowski

22.05.2014, 20:04

A co to takiego – tu w warunkach ziemskich?

Czym jest rzeczywistość duchowa,

czyli duchowość ?

Zenon Lewartowski

29.05.2014, 11:38

Czy duchowość w ogóle istnieje?

Zenon Lewartowski

06.06.2014, 19:49

Duchowość jest najważniejszym pojęciem ogólnym,

w sensie filozoficznym – abstrakcyjnym,

jakie może zaistnieć w ludzkim języku.

Zenon Lewartowski

24.06.2014, 17:24

Żeby to twórczo przemyśleć,

nie można być głodnym i smutnym.

I trzeba mieć dobre wspomnienia z dzieciństwa.

Zenon Lewartowski

26.06.2014, 17:34

A co zrobić, żeby nie być głodnym?

Zenon Lewartowski

26.06.2014, 17:39

- Pójść na ulicę, zebrać śmieci i je sprzedać.

Następnie – kupić bułkę i ją zjeść.

Zenon Lewartowski

14.07.2014, 20:05

Kurka wodna!

Czy naprawdę jest to recepta

na podstawową dolegliwość,

jaką jest głód?

Zenon Lewartowski

20.09.2014, 14:17

Los

Zenon Lewartowski

20.09.2014, 18:15

sprawił

Zenon Lewartowski

20.09.2014, 18:22

że musimy zająć się polityką.

Zenon Lewartowski

20.09.2014, 18:25

Tu proszę zajrzeć – zobaczyć, posłuchać:

„Blog Forum Gdańsk 2013, Maria Rotkiel”

Zenon Lewartowski

19.10.2014, 17:26

Czytam ponownie Immanuela Kanta

„Uzasadnienie metafizyki moralności”.

Coś mi się zdaje,

że Rudolf Carnap

i inni filozofowie Koła Wiedeńskiego

nie mieli w sprawie „imperatywu kategorycznego” racji.

Proponuję:

Zastanówmy się nad tym.

Zenon Lewartowski

20.12.2014, 16:08

A dla kogo Immanuel Kant napisał

„Uzasadnienie metafizyki moralności”?

Zenon Lewartowski

16.01.2015, 17:29

Czy dla głodnych i smutnych

- czy dla chcących żyć a umierających?

Zenon Lewartowski

29.01.2015, 16:40

A może Immanuel Kant

- choć w swoich tekstach wielokrotnie

wypowiedział się,

że tworzy nową naukę,

ważną dla lepszego prawodawstwa ogólnego

- tak naprawdę

„Uzasadnienie metafizyki moralności”

napisał dla siebie?

Zenon Lewartowski

29.01.2015, 17:54

Uwaga:

W antykwariatach prawie już nie można dostać

„Uzasadnienia metafizyki moralności”

Immanuela Kanta.

Zenon Lewartowski

13.02.2015, 17:05

Na pewno wszyscy mądrzy ludzie

są zgodni co do tego,

że dla ich przeżycia nieodzowne jest powietrze

a w nim tlen.

Zgodni są też,

że nieodzowna jest woda, czysta woda.

Przymusowo zgodni są z tym także wszyscy filozofowie.

To mądrzy ludzie.

Zenon Lewartowski

13.02.2015, 18:01

Ale filozofowie nie są zgodni co do tego,

który dział filozofii jest najważniejszy?

Zenon Lewartowski

02.04.2015, 10:44

Oczywistością jest, że

najważniejsza jest etyka.

Zenon Lewartowski

02.04.2015, 11:10

Myśląc o Immanuelu Kancie,

a przede wszystkim

o JEGO IMPERATYWIE KATEGORYCZNYM

(jak też o dziesięciu – ewentualnie o jedenastu – przykazaniach boskich),

zacząć trzeba od odpowiedzi na pytanie:

Czy Immanuel Kant jako człowiek,

a nie zbiór myśli przedstawionych na papierze,

stał się

wzorem dla wszystkich innych ludzi?

Zenon Lewartowski

27.05.2015, 19:47

Immanuel Kant – profesor uniwersytetu w Królewcu (dziś Kaliningrad)

- nie był mężem,

nie był ojcem,

nie był dziadkiem.

Żył w epoce dość ciemnej,

choć Oświeceniem dziś zwanej.

Nie trwał ani przez moment w normalnym życiu,

w takim, jakiego doświadcza dziś większość ludzi na świecie.

Zatem normalnego życia nie znal.

A więc wzorcem może być

tylko dla…

siebie samego,

„w sobie samym”.

Zenon Lewartowski

27.05.2015, 21:19

Końcówka powyższego tekstu

jest nakreślona w duchu Kantowskim,

dla Kanta.

I nie ma w sobie nic ze złośliwości.

Jest to – w zasadzie nic nie mówiący -

„fikołek językowy”.

Podobnych fikołków nakreślił nam Kant mnóstwo.

Zenon Lewartowski

13.07.2015, 20:30

Bycie samym w sobie

- czy to jest czysta (pusta) retoryka, czy to jest tylko „fikołek językowy”?

Zenon Lewartowski

13.07.2015, 20:42

A może jest to rzetelny opis istoty (sedna) człowieczej rzeczywistości?

Zenon Lewartowski

13.07.2015, 21:07

A może jest to rzetelny opis istoty (sedna) zwierzęcej rzeczywistości?

Zenon Lewartowski

11.03.2016, 20:39

Ażeby na te pytania odpowiedzieć w sposób zbliżony do prawdy,

trzeba skorzystać z duchowości

wypracowanej przez ludzkość na przestrzeni dziejów.

Trzeba dużo przeczytać.

Dla rozpędu proponuję dzieło Alfreda Gawrońskiego:

„Dlaczego Platon wykluczył poetów z państwa?”

Zenon Lewartowski

14.09.2016, 16:25

A co jeszcze warto przeczytać?

Zenon Lewartowski

30.09.2016, 17:36

- Warto przeczytać jeszcze raz to, co tu napisałem od 13 stycznia 2012

roku (piszę ten tekst od ponad czterech lat).

Warto się nad moją wypowiedzią zastanowić p o w o l i.

[ I ja zastanawiam się nad nim p o w o l i. ]

Wiem, że przed nami – być może daleko – jest prawda.

Czy ujmuje ją moja wypowiedź?

Nie jestem pewien.

Zenon Lewartowski

30.09.2016, 17:49

- Nie jestem zupełnie pewien.

Do pewności brak mi 0,0000000000000000000000000000000000000001 %.

No może 1 %

Zenon Lewartowski

15.10.2016, 14:22

Dlaczego tak bardzo jestem pewien swego?

- Decyduje o tym jedna z ludzkich wartości, której posiadaczem jestem

- i n t u c j a.

Zenon Lewartowski

22.10.2016, 13:37

Opisanie PRZEZ KONKRETNEGO CZŁOWIEKA

ludzkiego życia

w jego najważniejszym aspekcie, a więc w aspekcie etyki

- czyli stosunku jednostki ludzkiej do innych ludzi

i całego otoczenia (kosmosu) –

jest bardzo trudne.

Zenon Lewartowski

03.11.2016, 21:53

Trzeba powiedzieć, że

wszyscy ludzie są bardzo do siebie podobni.

Bo to przecież jeden gatunek!

I jeśli się wypowie prawdę o człowieku (wolałbym napisać:

…Człowieku…),

to ma ona szansę trafić

do wszystkich ludzi:

Zenon Lewartowski

02.12.2016, 19:24

A w czym tak bardzo wszyscy ludzie

są bardzo do siebie podobni?

Zenon Lewartowski

02.12.2016, 19:27

Bardzo do siebie podobni?

Zenon Lewartowski

15.01.2017, 16:15

Nie!

Nie są (bardzo bardzo …)

do siebie podobni.

A prawda prawdopodobnie jest taka,

jaką możemy ją sobie przedstawiać:

Zenon Lewartowski

15.01.2017, 17:14

Kontekst jest tu bardzo rozległy.

A dobra odpowiedź na pytanie

„Czy warto być uczciwym?”

w zupełności zależy od zgodności z prawdą

ewentualnie zawartą w odpowiedzi na trzy pytania:

1. Czym (Kim) jest człowiek jako gatunek?

2. Czy wszyscy ludzie jako jednostki są tacy sami?

i

3. Czy istnieje mądrość większa niż aktualna mądrość ludzka?

Zenon Lewartowski

15.01.2017, 20:11

I jest jeszcze istotne dalsze pytanie,

na które trzeba odpowiedzieć

przed odpowiedzią na pytanie „Czy warto być uczciwym?:

4. Czy na naszej Ziemi istnieją bogowie lub przynajmniej jeden Bóg

- istoty jednoumysłowe,

których myśli i decyzje mogą wpłynąć na przebieg ewolucji życia?

Zenon Lewartowski

18.01.2017, 18:33

Zastanawiajmy się nad odpowiedziami na te cztery pytania.

[Uwaga: trzeba przy tym PRZECZYTAĆ (ZE ZROZUMIENIEM)

i mieć w mocnej i bezbłędnej ("twardej") pamięci

wypowiedzi Heraklita, Platona (Sokratesa),

Bruna, Kartezjusza, Kanta,

Darwina, Freuda,

Wittgensteina i Chomskiego.]

Zenon Lewartowski

18.01.2017, 21:24

[A jako główny tor myślenia wybierzmy wykład najjaśniejszy

na dzień dzisiejszy

- wszystko co napisał

uczciwy myśliciel

Alfred Gawroński.

Zenon Lewartowski

18.01.2017, 21:29

Oraz to, co mówią – będący w dobrym humorze – zwykli ludzie.]

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 16:21

Tu będzie „chmurka” (jak w komiksie) – poza wywodem

zapisywanym przeze mnie od kilku lat.

Jest 20 stycznia 2017 roku, godzina 17.25 (w Polsce).

Trwa inauguracja Donalda Trumpa.

I teraz uważajcie:

Jest pytanie, poprzedzone wstępem.

Oto wstęp: Mamy na świecie elitę.

Pytanie: O czym przede wszystkim myśli teraz elita?

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 16:48

Ciąg dalszy „chmurki” :

Jest 20 stycznia 2017 roku, godzina 17.50 (w Polsce),

obserwujemy Donalda Trumpa i jego otoczenie (KTÓREGO… nie znamy).

Ja mogę iść spokojnie się wysikać,

a on musi tam się prężyć

i…

udawać, że jest mądry.

Kto jest mądry – członek elity,

czy zwykły człowiek.

Kto – tak na prawdę rządzi?

Czyli: Kto tworzy ten świat?

Może tworzymy go razem?

Odpowiedź jest całkiem banalna:

- Tworzymy świat razem, my wszyscy.

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 17:19

Ciąg dalszy „chmurki” :

Jest 20 stycznia 2017 roku, godzina 18.21 (w Polsce),

obserwujemy Donalda Trumpa i jego otoczenie (KTÓREGO… nie znamy).

Ja mogę iść spokojnie się wysikać,

a on musi tam się prężyć

i…

udawać, że jest mądry.

Kto jest mądry – członek elity,

czy zwykły człowiek?

Kto – tak na prawdę rządzi?

Czyli: Kto tworzy ten świat?

Może tworzymy go razem?

Odpowiedź jest całkiem banalna:

- Tworzymy świat razem, my wszyscy.

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 17:25

Wszyscy razem.

Każdy z nas

i każda z nas

jest równo wartościowy / wartościowa,

bo nosimy wszyscy te same wartości.

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 17:32

Te same wartości nas wszystkich:

MIŁOŚĆ,

LOGIKA,

PRACA,

PAMIĘĆ,

INTUICJA,

ODWAGA.

Zenon Lewartowski

20.01.2017, 17:48

Pozostaje pytanie:

O czym teraz myśli elita?

Szukajmy odpowiedzi

To koniec „chmurki”

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:35

Myślmy nad tym.

_____________

Powyżej poruszyłem setki wątków,

Tylko poruszyłem, musnąłem.

A teraz wróćmy do (też) pięknego pytania

(zob. Frank Wilczek 2015. A BEAUTIFUL QESTION

Finding Nature’s Deep Design =

Frank Wilczek 2016 PIĘKNE PYTANIE

Odkrywanie głębokiej struktury świata

Prószyński i S-ka:

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:37

Myślmy nad tym.

_____________

Powyżej poruszyłem setki wątków,

Tylko poruszyłem, musnąłem.

A teraz wróćmy do (też) pięknego pytania

(zob. Frank Wilczek 2015. A BEAUTIFUL QESTION

Finding Nature’s Deep Design =

Frank Wilczek 2016 PIĘKNE PYTANIE

Odkrywanie głębokiej struktury świata

Prószyński i S-ka):

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:39

Czy warto być uczciwym?

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:46

W tej materii

odpowiedź musi być krótka, prosta

i oczywista.

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:49

Uczciwość to inteligencja.

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:51

Ujmijmy to na sposób matematyczny:

UCZCIWOŚĆ = INTELIGENCJA

Zenon Lewartowski

10.03.2017, 19:55

A dowód tegoż – na sposób czysto logiczny:

Jeżeli jest Bóg, to jest On uczciwy.

Szczytowej – czystej inteligencji Bogu odmówić nie można.

Zenon Lewartowski

11.03.2017, 18:58

Teraz abstrahujmy jednak od idei Boga,

ponieważ konotacje tego pojęcia w powszechnym odbiorze

mogą być historyczne,

związane z instytucjonalną religijnością większości z nas.

Zenon Lewartowski

11.03.2017, 19:31

„Zejdźmy na Ziemię” – konkretne miejsce w kosmosie

i mówmy o uczciwości ludzkiej tu i teraz.

Należycie wychowani i wyedukowani ludzie

zgodzą się, że uczciwość to cenne pojęcie,

które jest wypracowane i dość mocno już ugruntowane

przez wszystkie społeczności.

Jest ono w użyciu w każdej dwuosobowej komórce społecznej (DKS)

(ona to właśnie – DKS, a nie pojedyncza osoba czy rodzina,

jest elementarną jednostką ludzkości – źródłem wszystkiego,

co ma wartość wyższą od bytu jednostkowego

czy dobra grupowego a nawet narodowego).

Zenon Lewartowski

26.08.2017, 17:08

Pytania:

1. Czy warto być uczciwym?

i

2. Czy warto być inteligentnym?

są WIĘC

homologiczne.

Inaczej brzmią,

ale są pytaniami o to samo !


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe