Sharon Wegscheider-Cruse stara się zachęcić czytelników do wyzbycia się lęku przed pięknym, a być może najtrudniejszym z uczuć – miłością do własnej osoby. Zabiera w podróż w głąb samego siebie, po drodze demaskując „demony”, które zamieniają samoakceptację w niepewność, samotność, lęk.
Wycieczkę po labiryntach własnego wnętrza rozpoczynamy od dzieciństwa. To wtedy – jak obrazowo tłumaczy autorka – stajemy się właścicielami dwóch koszy. W pierwszym znajdują się kwiaty, czyli wszystkie te doświadczenia, które budują poczucie własnej wartości, w drugim śmieci – to, co owo poczucie niszczy. Należy zatem „zrobić porządki”, a miejsce śmieci zapełnić „pozytywną energią płynącą z decyzji i afirmacji”. Jednak najpierw trzeba zrozumieć, co zaśmieca nasze życie. W tym celu Wegscheider-Cruse przybliża problemy, jakie dziecko może przeżywać w rodzinnym domu, opisuje jaki wpływ na jego psychikę ma zachowanie rodziców.
Czytaj dalej »