Życie jest piękne… przy odrobinie wysiłku…

Odkryj siłę radościMarino Parodi stawia tezę, że niezależnie od wieku, wyglądu, statusu materialnego czy społecznego każdy może być szczęśliwy.

Jakże to niemodne stwierdzenie. Dzisiaj przecież nie można być szczęśliwym, nie będąc pięknym, młodym i bogatym. Nie można przeżyć szczęśliwie życia, nie jeżdżąc na nartach, nie wyjeżdżając na wczasy najlepiej w egzotyczne kraje, czy nie mieszkając w domku z basenem. Nie wierzycie? Otwórzcie kolorowe magazyny, włączcie telewizję! Albo lepiej nie! Apeluję do wszystkich, którzy nie mają urody Claudii Schiffer czy Dawida Beckhama (oczywiście przy założeniu, że o gustach się nie dyskutuje), nie dysponują wielkimi pieniędzmi czy tytułami, skupmy się na naszym tu i teraz, na naszym życiu i przemyślmy tezy z książki pod znamiennym tytułem: Odkryj siłę radości, która jest w tobie. 10 małych kroków do szczęścia.

Po pierwsze: „Powinniśmy przestać próbować przeżyć życie, a zdecydować się żyć raz na zawsze”. Podstawą szczęścia jest zatem odkrycie świata naszego ducha. „Królestwo Boże jest wśród was”. I należy odróżnić prawdziwą radość od satysfakcji finansowej czy zawodowej. Radość, jak twierdzi autor książki, to wybór, to decyzja. Należy więc poznać życie, zaakceptować je i przekształcać. Autor zachęca, aby oduczyć się poszukiwania szczęścia w tym, co zewnętrzne, czyli na przykład w kontaktach z innymi. Postuluje, że szczęście to kwestia wnętrza i im wcześniej to pojmiemy, tym lepiej dla naszej doczesności i… wieczności.

Po drugie: „Wyznacz sobie dziesięć konkretnych celów, które powinieneś osiągnąć, by w twoim życiu nastąpił przełom”. Brzmi to jak wezwanie z pseudonaukowych poradników dotyczących życia psychicznego, ale na szczęście autor nieco to pogłębia. Twierdzi nieco prowokacyjnie, że to myśl stwarza rzeczywistość. Zwraca uwagę na wartość tzw. pozytywnego myślenia, które niezwykle wpływa na nasze samopoczucie, relacje z innymi czy wręcz zdrowie fizyczne.

Po trzecie: książka niezwykle bogata w znaczenia, wymaga świadomego czytelnika, który zechce pochylić się nad całymi fragmentami czy zdaniami, wypowiadanymi przez autora. Próbuje łączyć doświadczenie osobiste Parodiego z wiedzą religijną, psychologiczną i duchową. Istotna nie tylko dla tych, którzy są nieszczęśliwi, ale także dla tych, którzy gubią prawdziwe szczęście, utożsamiając je z chwilową popularnością, zyskiem czy powodzeniem.

Po czwarte, piąte i dziesiąte. Książka warta naszego czasu, szczególnie w momentach życiowych remanentów, nie tylko noworocznych. Na odkrywanie radości w sobie przecież zawsze jest czas. Autor zapewnia, że na drodze szukania szczęścia nieodzowne jest Słowo Boże i modlitwa. Każdy rozdział zawiera teorię, przykłady z życia ludzi oraz praktyczne wskazówki. Ta przejrzysta formuła niezwykle ułatwia odbiór. A zatem jak woła Parodi: „Zabierzmy się do pracy!”

Joanna Nowakowska


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe