Posty w kategorii 'Recenzje książek'

Niebanalny thriller

TrzyHistorie o diabolicznie inteligentnych i przebiegłych psychopatycznych mordercach przerabialiśmy już wielokrotnie. Na pewno pamiętacie trylogię Thomasa Harrisa albo kapitalny film Davida Finchera „Siedem”, czy też mniej udane obrazy, takie jak: „Piła”, „Kolekcjoner”, „W sieci pająka” (przykłady można mnożyć). Jeśli jesteście fanami tego gatunku, to ta książka jest dla Was lekturą obowiązkową!

Przyznam szczerze, że gdy zacząłem czytać powieść Teda Dekkera pod wielce tajemniczym i intrygującym tytułem „Tr3y”, byłem nastawiony raczej sceptycznie. Ot, kolejna przewidywalna i wtórna do bólu historyjka o następnym wcieleniu Hannibala Lectera – myślałem. Pierwsze rozdziały nie zaskoczyły mnie niczym nowym i utwierdziły mnie w tym przekonaniu.

Wszystko zaczyna się jak kolejna część „Piły” (która to już?) – młody mężczyzna (student seminarium o imieniu Kevin), jadący właśnie samochodem przez centrum miasta, otrzymuje dziwny telefon. Okazuje się, że rozmawia z groźnym psychopatą, który oznajmia mu, że jeśli w ciągu trzech minut nie zadzwoni do jakiejkolwiek redakcji i nie przyzna się do swojego największego grzechu, to jego auto wyleci w powietrze. Nasz bohater na początku myśli, że to jakiś głupi żart. Dmucha jednak na zimne i zjeżdża z drogi na pobliski parking, wychodzi z samochodu na bezpieczną odległość i wtedy… no właśnie, mamy małe boom…

Czytaj dalej »

Otwórz furtkę do zmian…

7 nawyków skutecznego działaniaRozwiązywanie współczesnych problemów musi być oparte na uniwersalnych zasadach, oczywistych dla każdego człowieka. Stephen R. Covey w 7 nawykach skutecznego działania przedstawia je w uporządkowany sposób tak, abyśmy mogli kierować się nimi w codziennym życiu…

Kiedy zaczynałem lekturę tej książki, myślałem, że znajdę w niej siedem przeróżnych technik, mających na celu uczynić mnie lepszym i szczęśliwszym człowiekiem w „pięć minut”. Jednak autor już na samym wstępie pisze: „Studiując literaturę sukcesu ostatnich 200 lat, dostrzegłem wstrząsający obraz, jaki się z niej wyłaniał. Sam mając bolesny problem i znając rozterki innych, coraz wyraźniej czułem, że większość z tego, co napisano na ten temat przez ostatnie 50 lat, należy uznać za powierzchowne. Było to wypełnione społeczną świadomością, technikami i środkami doraźnymi; na ostre problemy serwowano społeczne plastry i aspirynę, które choć czasem pomagają, nie rozwiązują kryjącego się za tym chronicznego problemu, który ropieje i od czasu do czasu daje o sobie znać”.

7 nawyków skutecznego działania to książka, która zachęca nas do przejęcia nowego sposobu myślenia, do skoncentrowania się w życiu na zasadach. Wypracowanie w sobie tych siedmiu nawyków, opartych na właściwych zasadach da podstawę naszego charakteru, który będzie naszą siłą do pokonywania pojawiających się problemów oraz wykorzystywania swoich możliwości. Pierwsze trzy nawyki są prywatnymi zwycięstwami nad sobą, które pomogą nam stać się osobami niezależnymi. Natomiast czwarty, piąty i szósty nawyk dotyczą działań związanych z kontaktami i współdziałaniem z innymi ludźmi. Dzięki nim osiągniemy rozumianą przez zdolność do efektywnej współpracy oraz tworzenia głębokich relacji z innymi współzależność, która znajduje się na szczycie skali dojrzałości. Siódmy nawyk to wszechstronna odnowa, która pomoże nam coraz doskonalej wcielać poznane nawyki w życie.

Czytaj dalej »

”Od zakochania do miłości prawdziwej…”

Zakochanie… i co dalej?Do zakochania jeden krok… – tak kiedyś śpiewał Andrzej Dąbrowski i z pewnością miał sporo racji :-) Jednak od zakochania do prawdziwej miłości tych kroków jest już o wiele więcej. Mamy przecież etap zakochania, chodzenia ze sobą, narzeczeństwa i w końcu małżeństwa. I oto właśnie ten proces dojrzewania do miłości prawdziwej stał się głównym tematem kolejnej książki pana Jacka Pulikowskiego.

Zacznijmy jednak od początku. Czym jest w istocie zakochanie? Jedni mówią, że jest to fantastyczne uczucie, które sprawia, że na widok drugiej osoby mocniej bije serce, a każda chwila rozstania wydaje się wiecznością. Inni wyrażają się nieco bardziej „chemicznie”, sprowadzając ten stan do fizjologicznych reakcji zachodzących w mózgu, jeszcze inni żartobliwie mówią o zakochaniu – „choroba psychiczna”;-).

Co na to wszystko autor książki? Zaczyna się nieco brutalnie, bo oto czytamy: zakochanie to silne, lecz skrajnie egoistycznie przeżywane uczucie, w którym człowiek zachwyca się swoją reakcją na osobnika reprezentującego drugą płeć. Inaczej mówiąc stan ten nie ma nic wspólnego z miłością prawdziwą, gdyż dominuje tu egoizm, a nie troska o dobro drugiego człowieka. Muszę przyznać, że zabrzmiało to trochę smutno i przygnębiająco:-( Na szczęście na tym nie kończy się definicja zakochania! Pulikowski zaraz dodaje: Jednak zakochanie samo w sobie wcale nie jest złe. Jest wielką szansą na rozpoczęcie budowania pięknej miłości!

Czytaj dalej »

Czas, by Go zrozumieć…

ŚwiadectwoPowiem bez ogródek. Spodziewałam się czegoś innego. Czego? Nie do końca potrafię powiedzieć… Oczekiwałam od Kardynała Dziwisza, że będzie trochę jak On, człowiek, którego śmierć zbiegła się z narodzinami mojego dziecka, Pasterz, który dawał poczucie bezpieczeństwa i pewność wiary (skoro tak mądry, wykształcony i inteligentny człowiek wierzy Bogu jak dziecko, to czymże są moje wątpliwości). Oczekiwałam książki innej niż setki biografii papieża, oczekiwałam wspomnień przyjaciela (może nieco niedyskretnych?). No właśnie, szukałam „mojego” Ojca Świętego, tego, który był zawsze moim Papieżem, który był przy moich narodzinach i odchodził, gdy ja stawałam się matką. Szukałam liryzmu. Znalazłam…

…Nieco historii walki Kościoła polskiego z reżimem komunistycznym, relacje Wojtyły z kard. Wyszyńskim, jego udział w Soborze Watykańskim II oraz trochę ogólnej sytuacji na świecie w czasach pontyfikatu Jana Pawła II. Znalazłam achronologiczny zapis „oficjalnych” wspomnień przeplecionych momentami wzruszenia. Gdybyż Dziwisz wyszedł z tego nurtu oficjałek na temat Papieża, gdybyż zechciał opowiedzieć z serca do serc czytelników…

Podświadomie wyszukiwałam jak najwięcej informacji o Nim, chociaż wydaje się, że media zdradziły już wszystko. I odkryłam cel tych poszukiwań, który zdaje się, mimo wszystko, potwierdzać lektura tej książki: patrząc na Jana Pawła II można zobaczyć jaki jest Bóg!

Czytaj dalej »

Czy każda osobowość może być osobowością lidera?

Osobowość lideraOdpowiedź na tytułowe pytanie może wydać się zaskakująca, ale brzmi… OWSZEM! Niezależnie od tego, jaką posiadasz osobowość: Silnego (choleryka), Popularnego (sangwinika), Perfekcyjnego (melancholika) czy Spokojnego (flegmatyka) lub jakąkolwiek ich kombinację – możesz zostać skutecznym liderem!

Jak to możliwe? – może rodzić się pytanie. Ano tak to możliwe, że każda osobowość – odpowiedziałaby autorka książki – posiada mocne i słabe strony. Każda ma predyspozycje do bycia skutecznym liderem, jeśli potrafi uwypuklić te cechy swej osobowości, które są najbardziej pozytywne, jednocześnie niwelując negatywne.

Jeśli posiadasz osobowość Silnego, masz dużą łatwość w przewodzeniu, jesteś pomysłowy i zdeterminowany, by swoje pomysły wprowadzać w życie, jednak równocześnie masz problemy z porozumieniem się z innymi ludźmi. Jeśli nauczysz się zawierania trudnych niejednokrotnie kompromisów i nie będziesz się zachowywał, jakbyś pozjadał wszystkie rozumy – masz szansę być skutecznym liderem.

Czytaj dalej »

Kto oskarża Boga?

Bóg na ławie oskarżonychKsiążka Bóg na ławie oskarżonych – będąca zbiorem esejów – zawiera 13 rozdziałów ukazujących argumenty broniące religię i wiarę chrześcijańską w dialogu z ateistami i agnostykami.

C.S.Lewis to profesor Oxfordu, historyk, filozof, teolog i wreszcie autor takich dzieł jak: Opowieści z Narnii, które doczekały się ekranizacji, Listy starego diabła do młodego czy Cztery miłości.

W niniejszej pozycji autor próbuje obronić racjonalne chrześcijaństwo ukazując, że ortodoksja w poszczególnych kwestiach jest zgodna z zasadami logiki. Już same tytuły rozdziałów: Cuda, Dogmat a wszechświat, Mit stał się faktem, Religia a nauka, Prawa natury, Wielki cud, Człowiek czy królik?, Kłopoty z „Iksem”, Co mamy począć z Jezusem Chrystusem?, Czy musi przeminąć nasz obraz Boga?, Kobiety-księża w Kościele, Bóg na ławie oskarżonych, Nie mamy żadnego „prawa do szczęścia”, wskazują na zagadnienia, które wydają się kontrowersyjne dla przeciwników w dialogu.

Czytaj dalej »

Dzieci i ryby głosu nie mają!

Notatki AnnyJest takie stare powiedzenie, które mówi, że dzieci i ryby głosu nie mają. Wielu z nas zapewne przyznaje mu rację. Można by się jednak spierać, czy jest ono słuszne. Ryby mogą mieć swój język, wydawać dźwięki, których nie słyszymy ze względu na to, że częstotliwość ich „głosu” jest zbyt niska lub za wysoka dla ludzkiego narządu słuchu. Jeśli chodzi zaś o dzieci, to niejednokrotnie uważamy, że nie mają one nic istotnego do powiedzenia, dlatego też nie przyznajemy im prawa zabierania głosu w naszych rozmowach. Czy jednak mamy rację? Może czasem warto byłoby posłuchać tego, co one chcą nam powiedzieć?

Anna była miłym, rudowłosym dzieckiem, które postrzegało otaczający ją świat w zupełnie inny sposób niż pozostali mieszkańcy Londynu. Dla niej brudna, zaniedbana dzielnica East End była piękna. W każdej napotkanej osobie, nowo poznanej rzeczy, w obrazach, matematyce, słowem we wszystkim, Anna szukała i odnajdywała piękno.

Fynn poznał Annę pewnej listopadowej nocy 1935 roku na ulicy Londynu. Zabrał ją do siebie do domu i od tamtego czasu zamieszkała z nim, jego mamą i innymi domownikami. Każdego dnia Anna szukała piękna, a odnalezienie go świadczyło o wielkości i miłości Boga. Dzięki niej życie wszystkich stało się weselsze, piękniejsze.

Czytaj dalej »

Świat, który trwa

Dzieci z BullerbynWłaśnie w tym roku, dokładnie czternastego listopada, przypada setna rocznica urodzin szwedzkiej pisarki, Astrid Lindgren. Ta zmarła w 2002 roku, znana autorka książek dla dzieci w każdym wieku, była osobą nietuzinkową, jak na swoje czasy niepokorną. Pisaniem książek zajęła się przez przypadek, w latach drugiej wojny. Najpierw na prośbę córki wymyślała i spisywała historie o przygodach Pippi Langstrump, a potem wzięła udział w konkursie na powieść dla dziewcząt i tam zdobyła nagrodę.

W następnym roku na ten sam konkurs trafiła powieść o Pippi i Dzieci z Bullerbyn, które ukazały się drukiem w 1947 roku, a więc sześćdziesiąt lat temu. Pippi wygrała, potem przyszedł czas na inne książki, a pisarka została pracownikiem wydawnictwa Rabén i Sjögren, które organizowało konkursy. Takie były początki.

Pamiętam z dziecięcych lektur Karlssona z dachu, Pippi, wtedy Fizię Pończoszankę, która wydała mi się dość dziwaczną osobą, Nilsa Paluszka i innych. Ale najbardziej ulubioną i wielokrotnie czytaną lekturą zostały bezkonkurencyjne Dzieci z Bullerbyn. W czasach mojego dzieciństwa książki były dostępne tylko w bibliotekach. Kupno poszukiwanej pozycji graniczyło z cudem. Warto było mieć znajomą panią bibliotekarkę, która przechowała książkę, a później przez dowolnie długi okres przedłużała termin zwrotu. Przeczytane tomy były przecież wciąż potrzebne. Powracałam do lektury ulubionych rozdziałów, wybranych fragmentów. Szczególnym uhonorowaniem dla ulubionej powieści było jej czytanie podczas jedzenia, najczęściej w trakcie śniadania. To nieeleganckie i niekulturalne zachowanie, ale jakże przyjemne, kiedy można smakować jednocześnie dwie tak różne potrawy…

Czytaj dalej »

Kiedy na ziemi żyły elfy

Hobbit, czyli tam i z powrotemBardzo lubię fantastykę i kiedy dostałam tę książkę w swoje ręce, miałam względem niej spore oczekiwania. Po lekturze stwierdziłam, że wszystkie je przerosła…

„Hobbit” rozpoczyna się sceną, kiedy malutkiego Bilba Bagginsa nachodzi w jego zacisznym domku znajomy czarodziej Gandalf, zazwyczaj zwiastujący niezwykłe wydarzenia. Następnie pojawia się grupa tajemniczych grubiańskich krasnoludów i w przytulnym domu hobbita rozpoczyna się narada nad wielką wyprawą, której celem jest uwolnienie odległej (zwłaszcza dla tak kochającego spokój i ojczyznę hobbita) krainy od siejącego spustoszenie smoka. Rozpoczynając podróż, żaden z bohaterów nie spodziewał się czekających ich w trakcie przygód i niespodzianek.
Snując swą opowieść Tolkien stwarza przepiękny baśniowy świat, pełen niezwykłych krain i postaci. Na drodze bohaterów stawia na przemian to złośliwe trole i wstrętne orki, to potężne wielkoduszne orły, majestatyczne elfy i wiele innych przedziwnych postaci. Przeprowadza swych wędrowców przez mroczne puszcze, niebezpieczne góry i pustkowia oraz jaskinie kryjące w swych zakamarkach groźne tajemnice. (To tu Bilbo znajduje Pierścień, będący motywem przewodnim późniejszego dzieła Tolkiena „Władcy Pierścieni”). Jednocześnie pokazuje, jak między uczestnikami wyprawy rodzi się więź przyjaźni, nieraz wystawiana na próbę w obliczu niebezpieczeństw.

Czytaj dalej »

„Smuga błękitu”

BłękitKtoś mógłby pomyśleć, że poezja pisana przez wybitnego teologa, który na dodatek jest kapłanem, może być banalnie dewocyjna i nudna. Poezja księdza Profesora Jerzego Szymika jest zupełnie inna. Jest pełna głębokich przeżyć, przemyśleń i można by rzecz, delikatnych muśnięć Bożej obecności.

Muszę przyznać, że pisanie tej recenzji jest dla mnie bardzo szczególne. A to dlatego, że autor pozycji, ksiądz profesor Jerzy Szymik, to szczególnie bliski mi człowiek. Choć musiał opuścić środowisko lubelskie i przenieść się do Katowic, co uniemożliwiło mi pisanie u niego pracy magisterskiej, pozostanie on dla mnie prawdziwym naukowym Mistrzem. Przede wszystkim w sposobie w jaki podchodził do teologii oraz do drugiego człowieka. Z wielką pokorą, ogromnymi otwarciem i serdecznością. Można powiedzieć, że jest on dla mnie nawet kimś więcej niż tylko Mistrzem, ośmieliłbym się stwierdzić, że jest dla mnie takim „naukowym ojcem”.

Bardzo szczególnym było też dla mnie pierwsze zetknięcie się z jego poezją. Odnalazłem w niej takiego prawdziwego Księdza Szymika, jakiego znałem.

Czytaj dalej »