Ktoś mógłby pomyśleć, że poezja pisana przez wybitnego teologa, który na dodatek jest kapłanem, może być banalnie dewocyjna i nudna. Poezja księdza Profesora Jerzego Szymika jest zupełnie inna. Jest pełna głębokich przeżyć, przemyśleń i można by rzecz, delikatnych muśnięć Bożej obecności.
Muszę przyznać, że pisanie tej recenzji jest dla mnie bardzo szczególne. A to dlatego, że autor pozycji, ksiądz profesor Jerzy Szymik, to szczególnie bliski mi człowiek. Choć musiał opuścić środowisko lubelskie i przenieść się do Katowic, co uniemożliwiło mi pisanie u niego pracy magisterskiej, pozostanie on dla mnie prawdziwym naukowym Mistrzem. Przede wszystkim w sposobie w jaki podchodził do teologii oraz do drugiego człowieka. Z wielką pokorą, ogromnymi otwarciem i serdecznością. Można powiedzieć, że jest on dla mnie nawet kimś więcej niż tylko Mistrzem, ośmieliłbym się stwierdzić, że jest dla mnie takim „naukowym ojcem”.
Bardzo szczególnym było też dla mnie pierwsze zetknięcie się z jego poezją. Odnalazłem w niej takiego prawdziwego Księdza Szymika, jakiego znałem.
Czytaj dalej »