Małżeństwo: coś, co nie zawsze się dobrze kojarzy. Niektórzy nawet wysuwają tezę, że zawarcie sakramentu małżeństwa jest właśnie drogą do rozpadu związku. Tak przecież było pięknie, a po ślubie wszystko się zmieniło. Ludzie, którzy do tej pory chcieli być ze sobą na dobre i na złe, nagle przestają umieć ze sobą rozmawiać, nie potrafią się już wobec siebie odnosić z miłością, czy też czynić dobrze dla drugiej osoby…
Oczywiście można iść do psychologa, poradni. Jest to dobry sposób, by lepiej poznać siebie. Dzięki pomocy psychologa jesteśmy w stanie zaakceptować to, że ktoś jest taki a nie inny i to w nim się nie zmieni. Jednak to nie jest wszystko, co może zagwarantować pomyślność małżeństwa.
Mieczysław Guzewicz w swojej książce chce pokazać na czym polega istota małżeństwa, gdzie ma swoje źródło i jak należy rozumieć tę tajemnicę, by przetrwać trudne chwile, a może nawet je ominąć. Przynajmniej będą one inaczej wyglądały.
Autor opisuje małżeństwo na bazie Pisma Świętego, idąc jakby „krokami” Biblii pokazuje kolejne kroki w małżeństwie. Dzięki konkretnym odniesieniom do Pisma widać, jak zachodzi proces wewnętrznego scalania się współmałżonków i co w tym wszystkim jest niesamowite. Próbuje oddać obraz tego, jak to wspaniałe stworzenie, jakim jest człowiek, odnajduje się w drugiej osobie i tym samym poznając ją coraz głębiej odkrywa w niej odbicie Boga.
Często jest tak, że skupiamy się tylko i wyłącznie na tej psychologicznej formie małżeństwa. To fakt, człowiek jest tak ukształtowany, że w swoim ja (o ile dobrze je rozwija) jest już ukierunkowanie na życie nie na bezludnej wyspie, ale z ludźmi. Człowiek z natury jest osobą stworzoną do bycia z kimś.
Małżeństwo jednak to nie tylko finalizacja chęci bycia razem między dwojgiem, to przede wszystkim fundament, który dopiero jest początkiem prawdziwego związku. Autor kładzie nacisk na rozumienie małżeństwa jako sakramentu, gdyż właśnie to tak naprawdę jest prawdziwym cementem związku. Tajemnica małżeństwa, jak pokazuje Guzewicz, jest wielkim darem, który dany jest człowiekowi, by go rozwijał.
Również inna bardzo ważna rzecz została tutaj pokazana. Życie w rodzinie, życie w małżeństwie to też powołanie. Nie tylko ci są powołani, którzy służą jako kapłani, zakonnicy, zakonnice. Być blisko Boga i wypełniać swoje powołanie można również w sakramencie małżeństwa i nie jest to łatwa droga, ale za to bardzo piękna. Bóg powołuje także małżonków. W książce została ukazana piękna analogia: małżeństwo zostało odniesione do obrazu Trójcy Świętej. Wskazuje to na fakt, jak wielką wagę ma małżeństwo.
Książka jest napisana w bardzo czytelny sposób. Układ rozdziałów jest jakby ścieżką, która wprowadza człowieka i prowadzi do celu, zaznaczając przy tym główne drogowskazy, którymi człowiek ma kroczyć i dzięki którym uda mu się nie zbłądzić. Warto przeczytać tą książkę i odkryć naprawdę, jaka jest prawdziwa istota małżeństwa i jak ją rozwijać.
Karolina Ludwiczak
Karolina Ludwiczak