Naucz się zarządzać sobą

Sztuka zarządzania samym sobąW naszym codziennym zabieganiu, gdy różne sprawy i obowiązki piętrzą się przed nami, czy to w pracy, domu czy szkole, w końcu napięta struna naszej wytrzymałości pęka… Jak wobec tego dobrze zorganizować czas, który mamy do dyspozycji, jak rozsądnie w tym czasie zaplanować realizację zadań, które mamy wykonać, jak dążyć do osiągnięcia upragnionych celów? Jak w tym wszystkim zachować pogodę ducha, ufną wiarę, spokój? No i mieć czas na odpoczynek… Cenną pomocą w tych i wielu innych problemach może stać się książka Jorga Knoblaucha „Sztuka zarządzania samym sobą”.

Autor w sposób przejrzysty, jasny, a jednocześnie humorystyczny przedstawia swoje refleksje w trzech częściach:
1. Rozwój fizyczny – zrób coś dla swojego ciała.
2. Rozwój intelektualny – zrób coś dla swojego umysłu.
3. Rozwój duchowy – zrób coś dla swojej duszy.
Oczywiście, te trzy elementy w człowieku są ze sobą powiązane; zmęczenie ciała wpływa na stan ducha czy umysłu.

W pierwszej części, omawiającej rozwój fizyczny, autor pisze o tym, iż obecny w naszym życiu stres może być również pozytywny i wtedy daje nam mobilizację do działania. Taki „dobry stres” pomaga nam sprostać wyzwaniom. Prawdą jest również to, że „zły stres” jest destrukcyjny dla naszego życia.

Dlatego tak bardzo ważne jest poznanie samego siebie, swoich mocnych i słabych stron. Daje nam to możliwość, jak pisze autor, zbadania gleby, a dzięki temu możemy położyć dobry fundament.

Autor porusza także kwestię zdrowego odżywiania się: co muszę jeść, z czego mogę zrezygnować. W tym kontekście pisze o zaletach uprawiania sportu czy choćby codziennej 5-minutowej gimnastyki. Ktoś, kto regularnie uprawia gimnastykę, ma więcej energii, by później sprostać ciężkim wyzwaniom.

W książce tej możemy również znaleźć praktyczne wskazówki, jak zaplanować i dobrze wykorzystać urlop i czas wolny, co jest sprawą niedocenianą, lecz istotną. Twórcze rozwijanie własnych zainteresowań również może być odprężające.

Ciekawe są spostrzeżenia autora na temat długości i jakości snu. Okazuje się bowiem, że wcale nie jest tak, jak się potocznie myśli, że powinno się spać jak najdłużej. Podaje także praktyczne wskazówki, jak spędzać niedzielę, by była szansą na rzeczywisty odpoczynek i świętowanie.

Druga część książki skupia się głównie na rozwoju umysłu. Autor wskazuje na istotną kwestię, którą jest stawianie sobie celów. Kto wyznacza sobie duże cele, będzie dokonywał wielkich rzeczy. Kto ma małe cele, będzie dokonywał małych rzeczy. Jak pisze sam autor, „człowiek rzeczywiście rośnie wraz ze swoimi zadaniami”.

Realizować cele pozwala plan działania, ba – jest on nawet niezbędny! Tylko solidnie przygotowany plan pozwala optymalnie wykorzystać czas. Po planowaniu przychodzi czas na działanie. Należy pamiętać także o tym, że każdy ma indywidualny styl pracy i nie ma gotowych rozwiązań, które sprawdziłyby się u każdego.

Autor daje także ciekawe wskazówki dotyczące obcowania z telewizją, czasopismami i dziennikami.

Treść trzeciej części książki (rozwój duchowy) dotyczy głównie połączenia pracy i modlitwy. Autor pisze o tym, jak należy patrzeć na sukces w życiu chrześcijanina; czy jest możliwa i sensowna modlitwa w miejscu pracy. Wskazuje on, iż czasem są rzeczy, których nie da się nabyć dobrą organizacją, ale można je rozwiązać tylko dzięki modlitwie.

Przy lekturze tej części książki należy pamiętać, iż sam autor jest protestantem i pisze z punktu widzenia etyki protestanckiej. Stąd przytacza też zdania Kalwina i Lutra. Nie są to oczywiście kwestie doktrynalne, które by dzieliły. Dotyczą one problemu organizacji czasu, a ta dotyka każdego człowieka.

Autor pisze językiem przejrzystym, jasnym, zrozumiałym z niemałym poczuciem humoru. Prezentowaną treść w zabawny sposób uzupełniają rysunki. Z wielu pomysłów, przedstawianych przez autora, każdy może wybrać to, co najbardziej odpowiada jego możliwościom.
Justyna Smerecka

Justyna Smerecka


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe