Morderstwo, sztuka i pieniądze

ŚwiadekPowieść sensacyjna. Obyczajowa. Romans. Rozważania o Bogu. Taka kolejność epitetów najlepiej określa książkę autorstwa Dee Henderson.

Muszę przyznać, że do tej pory nie miałem kontaktu z twórczością pani Henderson, więc do Świadka podszedłem z dystansem. Uważam, że warto było jednak poświęcić te kilka wieczorów na przeczytanie tej świetnej książki.

Akcja powieści ma miejsce we współczesnym amerykańskim miasteczku Brentwood. Luke Granger jest zastępcą komendanta policji w Brentwood. W centrum handlowym ktoś morduje pracowników sklepu jubilerskiego. Jedynym świadkiem jest Kelly Brown, która tuż po popełnieniu zbrodni znika. Grangerowi udaje się ją odnaleźć i chociaż bardzo nieufna i ostrożna, kobieta opowiada mu swoją historię, i kolejny raz znika… Trzy lata później Luke’a, teraz już komendanta policji, odwiedza jego przyjaciel Daniel. Jego wuj zmarł, pozostawiając główną fortunę Danielowi oraz swoim dwóm nieślubnym córkom, które nigdy nie dowiedziały się, kim był ich ojciec… A to dopiero początek problemów.

W typowo sensacyjnej powieści autorka w inteligentny sposób wplata wątek romansu i celowo opóźnia rozwój akcji, pozwalając nam głębiej poznać bohaterów. Nie oznacza to, że w trakcie czytania grozi nam znudzenie. Wręcz przeciwnie. Stopniowo podsycana akcja umożliwia spokojne śledzenie poszczególnych wątków, nie raz i nie dwa zaskakując Czytelnika.

Kelly Brown ucieka przed mordercą swojego chłopaka, szeryf Luke Granger pilnuje prawa w Brentwood i zawsze jest gotów pomóc swoim przyjaciołom bez względu na koszta. Detektywi Caleb Marsh i Connor Black to asy wydziału zabójstw, zaś Tracey i Marie Griffin zupełnie nieświadome, kim był ich ojciec, dziedziczą po nim miliony dolarów. I chyba nie zdradzę zbytnio fabuły, jeśli napiszę, że nazwisko Kelly Brown jest fałszywe, a nasi wspaniali detektywi zakochają się w siostrach Griffin. W międzyczasie będziemy mieć do czynienia z kilkoma morderstwami, próbą wyłudzenia pieniędzy i zastraszaniem. A w całym tym galimatiasie znajdą się chwile na refleksję o Bogu, o problemach wiary.

Książka zawiera tylko kilka słabo rzucających się błędów w druku, poza tym trudno się do czegokolwiek „przyczepić”.

Świadek bardzo przypadł mi do gustu, te kilka wieczorów były świetnym sposobem na oderwanie się od rzeczywistości. Pani Henderson stworzyła znakomitą powieść sensacyjną, dokładając to „coś” od siebie, w postaci wątku romansowego i rozważań na tematy wiary, oszczędzając nam zbędnej przemocy, rozwijając relacje międzyludzkie i tworząc znakomite psychologiczne portrety bohaterów. Gorąco polecam!

Grzegorz Zawadzki


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe