Alan Medinger jest założycielem stowarzyszenia Regeneration, należącego do międzynarodowej sieci Exodus – jednej z najstarszych i największych organizacji pomagających homoseksualistom w zmianie orientacji. Niniejsza książka jest pokłosiem doświadczeń autora, zarówno tych wyniesionych z wieloletniej pracy duszpasterskiej, jak i bezpośrednich – zanim bowiem sam poczuł się w pełni mężczyzną, musiał przejść prawie czterdziestoletni okres zmagań z własnymi słabościami i wyobrażeniami.
Niezwykle interesujące jest już samo podejście Medingera do zagadnienia homoseksualizmu. Rozprawia się on ze wszystkimi politycznymi i aktywistycznymi ruchami gejowskimi, które traktują homoseksualizm jako pełnoprawną i alternatywną dla heteroseksualizmu opcję, nie widząc w nim żadnego problemu. Zdaniem Medingera sprawy mają się zupełnie inaczej. Do tego przekonania doprowadziły go setki rozmów odbytych ze swoimi podopiecznymi, z których za każdym razem wynikało, że nie czują się oni ludźmi szczęśliwymi, a tym, o czym od dawna marzą, jest powrót do normalności.
Czym zatem jest homoseksualizm? Według autora jest on pewnym istotnym brakiem (tzw. „pustka płci”), rodzajem emocjonalnej niedojrzałości. Osoby borykające się z tym problem w którymś momencie swojego życia, jeszcze w okresie adolescencji, zrezygnowały z uczestnictwa w świecie dojrzałych mężczyzn i w głębi duszy pozostały małymi chłopcami. Nie dorośli po prostu do bycia mężczyzną. Następnie ich zachwiana tożsamość połączona z poczuciem niespełnienia przerodziła się w obsesyjną potrzebę męskości, a ta z kolei uległa erotyzacji. Teraz muszą wyruszyć niejako w drogę powrotną i na nowo wywalczyć sobie wewnętrzną spójność i dojrzałość.
Jak zastrzega Medinger, by osiągnąć sukces, nie wystarczy samo pragnienie zmiany ani najrozleglejsza nawet wiedza psychologiczna. Konieczne jest pełne zawierzenie Bogu, częsta modlitwa i postępowanie zgodne z nakazami wiary. W książce znajduje się wiele propozycji takich modlitw, wzbogaconych krótkimi refleksjami i medytacjami.
Dodatkowo w apendyksach znajdujących się na końcu książki odnaleźć można liczne publikacje szczegółowo omawiające problem homoseksualizmu, a także adresy organizacji, które są zorientowane na wsparcie i pomoc wszystkim borykającym się z tym problemem.
Książkę polecam nie tylko osobom o orientacji homoseksualnej i tym, którzy chcą bliżej przyjrzeć się temu zjawisku. Może się ona okazać pomocna także wszystkim heteroseksualistom. Zawarta w niej wizja męskości jest bowiem na tyle uniwersalna, że bez wątpienia dotyczy każdego mężczyzny:
„Męskość jest dobra, bardzo dobra. Osiągnąć ją w pełni, znaczy osiągnąć spokój i pewność siebie oraz dostąpić uczucia odpowiedniości, czyli zdolności radzenia sobie ze wszystkim, czego się od nas w rozsądnych granicach oczekuje. Stanie się mężczyzną oznacza uwolnienie od wielu lęków, które osaczają nas w codziennym życiu. Oznacza także możność przeniesienia spojrzenia z własnej osoby na otaczający świat – ekscytujący, stanowiący wyzwanie i pełen nieograniczonych możliwości. Taki jest cel waszej podróży i warto uczynić wszystko, by do niego dotrzeć”.
Bartosz Buczacki