Człowiek potrzebuje być z drugim człowiekiem, ma w sobie naturalną potrzebę wchodzenia w relacje międzyludzkie. To bycie razem wcale nie jest takie proste, nie zależy jedynie od chęci przebywania ze sobą. Powiedzenie sobie „Tak”, jest dopiero początkiem drogi, która przed nami się otwiera.
Dobrze wiedzieć już na początku budowania związku, że miłość to przede wszystkim akceptacja drugiej osoby, z jej zaletami, ale także wadami. Chcę zaznaczyć, że nie tylko poznawanie osoby jest tu istotne, ale także poznawanie samego siebie i praca nad sobą.
Czasami szukamy łatwego, prostego przepisu na udany związek. Cecil Osborne w swojej książce „Sztuka bycia razem” pokazuje, że budowanie miłości to bardzo trudna sztuka. Przede wszystkim jest to nauka, do której potrzeba nam wytrwałości i cierpliwości.
Osborne posługując się różnymi przykładami ukazuje pewne potrzeby kobiet i mężczyzn, które wyrażając się przez pewne zachowania powinny zostać zauważone i zaspokojone. Kobieta chce czuć się bezpieczna, pragnie czuć, że jest otaczana opieką. Musi też wiedzieć, że ten, którego wybrała, jest na tyle silny, że będzie w stanie zawsze być dla niej wsparciem. Musi być stale utwierdzana w tym, że jest najważniejszą osobą w życiu danego mężczyzny. Mężczyzna, mąż potrzebuje miłości, ciepła. Chce sprostać zadaniu bycia głową rodziny. Jego przedłużeniem własnej osobowości jest praca, co kobieta powinna doceniać i akceptować.
Bycie razem to łączenie dwóch różnych światów. Wzajemne poznawanie tych światów daje szansę ich przenikania się a tym samym życia we wspólnej, ścisłej relacji do siebie.
Książka jest napisana językiem ciekawym, jasnym i konkretnym. Jej przeczytanie być może uchroni nas od stwierdzenia… „niezgodności charakterów”…
Naprawdę gorąco zachęcam Cię do jej przeczytania!
Karolina Ludwiczak
Karolina Ludwiczak