Dokąd biegniesz?

Być źródłem światła w świecieNiedawno miałam okazję dość długo czekać na przyjaciółkę w centrum handlowym. Takie przymusowe, bezczynne siedzenie na ławce i oczekiwanie na nią było okazją do odpoczynku i rozmyślania. Jedną z myśli, które się wtedy pojawiły była ta, że nie pamiętam, kiedy ostatnio odpoczywałam. Zauważyłam również, że nie tylko ja biegam, gonię za czymś. Większość z nas żyje w ciągłej pogodni za sukcesem, karierą. Nasze aspiracje i plany są ogromne, jednak to nam nie wystarcza – szukamy ciągle czegoś nowego, lepszego, szybszego. Dokąd biegniemy? Czy to ma jakiś sens? Kiedy znajdziemy czas na odpoczynek?

Lektura książki Być źródłem światła w świecie ks. Romana E. Rogowskiego pozwala na chwilę wytchnienia, zastanowienia się nad tym, w którym kierunku biegnę. Na pewno nie jest to książka, którą można przeczytać jednym tchem. Dobrze jest nad treściami w niej zawartymi zadumać się przez chwilę. Rewelacyjnie czytało by się ją powoli, po kilka stron dziennie.

Autor w krótkich rozważaniach pochyla się nad istotnymi dla chrześcijan aspektami życia. Podkreśla znaczenie Boga w życiu, znaczenie przykazań, pisze o modlitwie w miejscu pustynnym, wspomina o odpoczynku po pracy. Dotyka najbardziej bliskich człowiekowi tematów, takich jak rodzina, Kościół, relacja z Bogiem i bliźnimi, wypoczynek, przyroda i wiele innych.

Poszczególne rozdziały skonstruowane są w podobny sposób. Myśl przewodnia danej części, dwa cytaty oscylujące wokół tematu, a następnie właściwe teksty nawiązujące do tytułu rozdziału. Bardzo podoba mi się to, że w każdym podrozdziale znajdują się cytaty z Pisma Świętego. To w nawiązaniu do tych myśli z Biblii napisane zostały teksty rozmyślań.

Dla mnie osobiście wielką rolę odgrywa również umieszczenie w książce myśli znanych ludzi nauki i Kościoła. Jest to potwierdzenie, że wg zasad ewangelicznych da się żyć, choć świat chce nam wmówić, że nie opłaca się żyć dobrze, uczciwie. Są to pewnego rodzaju świadectwa ludzi, którzy kierowali się w swoim życiu Ewangelią – nic nie stracili, za to wiele osiągnęli.

Wiele rozważań dotyczy relacji człowieka do Boga. Autor podkreśla rolę modlitwy, codziennego spotkania z Chrystusem. Poprzez swoje myśli zmusza czytelnika do postawienia pytań: „Co dla mnie znaczy wierzyć i jak pojmuję Miłość Boga?”, „Kim dla mnie jest Chrystus i jaką rolę odgrywa Jego śmierć i Zmartwychwstanie?”

Kilka myśli i cytatów z Pisma Świętego ks. Rogowski powtarza wielokrotnie. Może się wydawać, że jest to zbędne, z drugiej strony może być to uznane za celowy zabieg. Możliwe, że autor chciał, by najważniejsze według niego prawdy, przesłanie głęboko zapadły w serce czytelnika.

Ostatni rozdział zatytułowany Moja Ewangelia jest nieco inny od pozostałych. Każdy podrozdział rozpoczyna się od cytatu z Nowego Testamentu dotyczącego głównie życia i działalności Chrystusa. Tekst następujący po konkretnym fragmencie jest natomiast komentarzem, a zarazem rozważaniem nawiązującym do cytatu z Pisma Świętego.

Polecam gorąco książkę Być źródłem światła w świecie. Uważam, że naprawdę warto przeczytać ją i zastanowić się nad treściami w niej zawartymi.

Katarzyna Dąbek


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe